Jeżeli chcesz otrzymać coś za darmo musisz poświęcić swój czas oraz samodzielnie zadbać o jakość otrzymanego wyniku. Generalnie zawsze musisz pamiętać, że zdecydowanie wszystkimi działaniami i usługami zwłaszcza w IT kierują 3 elementy:
- Jakość
- Czas
- Pieniądze
Jeżeli zdecydujesz się zaoszczędzić pieniądze, musisz poświęcić swój czas oraz samodzielnie zadbać o jakość. Chcesz zaoszczędzić czas? Zapłać! A jeżeli zależy Ci na jakości – zapłać oraz poczekaj na wynik. To tak w skrócie. Dlatego też, jeżeli mówimy tu o darmowym audycie SEO musisz mieć na uwadze, że wiele rzeczy będzie to zrobienia przez Ciebie samodzielnie. Zalecam też zadbać o jakość prowadzonych działań, aby nie wykonywać ich wielokrotnie wprowadzając kolejne poprawki.
Poniżej znajdziesz kilka elementów które możesz zbadać samodzielnie, za darmo, a następnie poprawić je. Porady, które tu znajdziesz powinny być dla zdecydowanej większości stron bezpieczne. Miej jednak na uwadze, że może zdarzyć się, że dla niektórych stron wprowadzanie pewnych zmian, może powodować problemy. Miej pod ręką kontakt do specjalisty SEO który pozwoli Ci szybko odkręcić wprowadzone na stronie zmiany.
Kopia zapasowa!
I zrób kopię zapasową swojej strony. Nie żartuję. I nie żadnymi wtyczkami. Połącz się z FTP, pobierz pliki strony a następnie pobierz kopię bazy danych. Najlepiej, jeżeli będziesz robić to cyklicznie. Mnie na przykład uratowało to przy włamaniu na tą stronę! Zamiast czyścić witrynę, przywróciłem ją w całości w ciągu 15 minut nie tracąc w ogóle treści! Kopia zapasowa jest ważna zwłaszcza w przypadku, gdy masz dużą stronę np. sklep internetowy. Wtedy jednak nie musisz pobierać każdorazowo wszystkich plików. Skup się na bazie danych. Zalecam, pobierać bazę danych raz na tydzień a pliki – raz na miesiąc.
- Kopia zapasowa!
- Poprawa indeksacji – blokowanie dostępu przez robotami
- Poprawa indeksacji – mapa strony
- Poprawa indeksacji – niepotrzebne podstrony
- Poprawa indeksacji – Stan indeksacji w Google Search Console
- Optymalizacja budżetu – Top Pages w Ahrefs
- Poprawa SEO – Co mówi nam PageSpeed Insights
- Poprawa SEO – Linkowanie wewnętrzne
- Poprawa SEO – wykorzystaj szanse (pozycje 11-20)
- Dlaczego warto zainwestować czas w darmowy audyt SEO?
Tworzymy listę Quick Wins
Zacznijmy od tego czym są Quick Wins. To nie jest tak, że w ciągu jednego wieczora przejdziesz internet i będziesz na #1 w Google na najważniejsze słowa kluczowe dla siebie. Tu chodzi o to, aby wykonać działania, które przyniosą pierwsze efekty i zbliżą stronę – jak ja to nazywam – stanu Zero. Z moich obserwacji wynika, że wiele stron, mimo że są naprawdę duże, rozbudowane, linkowanie i w znacznym stopniu zoptymalizowane, potrafią mieć problemy z najbardziej podstawowymi rzeczami jak na przykład Crawl Budget, Podstawowe Wskaźniki Internetowe czy z indeksacją jako taką! W takiej sytuacji, nie ma co się dziwić, że kolejne wydane pieniądze lub poświęcony czas, nie przynoszą odpowiednich wyników. Nie brakuje też stron, które już po wypuszczeniu od dewelopera, mają spore braki w kwestii optymalizacji.
Niezależnie jaki jest powód i przyczyna – sprawdź sobie poniższą listę i zobacz, czy znajdziesz obszary które możesz poprawić/usprawnić!
Poprawa indeksacji – blokowanie dostępu przez robotami
Zacznijmy od czegoś prostego a wręcz banalnego a co może być odpowiedzią na pytanie „czemu moja strona nie chce budować widoczności w Google”. Szczególnie nowe strony które są świeżo przeniesione na docelowy serwer, mogą posiadać zapis w pliku robots.txt który mówi robotom wyszukiwarki Google (oraz innym!) aby strona nie była umieszczana w wynikach wyszukiwania.
Aby sprawdzić czy Twoja strona ma ten problem, odwiedź adres https://TuWstawAdresSwojejStrony.pl/robots.txt. Jeżeli otrzymujesz błąd 404 – generalnie wszystko okey. Jeżeli otrzymujesz białą stronę – to znaczy, że plik jest pusty. Jeżeli otrzymujesz jakieś linijki tekstu, upewnij się czy nie ma wśród nich czegoś takiego:
User-agent: *
Disallow: /
Jeżeli występuje zwłaszcza druga linijka, jest to znak, że Twoja strona jest zablokowana przez indeksacją. W WordPress możesz poprawić to odznaczając opcję „Proś wyszukiwarki o nieindeksowanie tej witryny”.

W innych CMS opcja tam znajdować się będzie w innym miejscu. Może być też niezbędne połączenie się z FTP i ręczne wprowadzenie zmian w pliku robots.txt.
Uwaga! Jeżeli próbujesz odwiedzić plik robots.txt przez przeglądarkę, i otrzymujesz błąd 500 (501, 503 lub inny z początkiem 5XX) masz poważny problem! To znak dla Google, że nawet mimo braku działającego pliku robots.txt, Twoja strona nie będzie odpowiednio indeksowana. Kod 5XX na pliku robots.txt Google traktuje jako potencjalna blokada indeksacji całej strony.
Poza plikiem robots.txt roboty indeksujące mogą otrzymać też zalecenie aby nieindeksować strony/podstrony poprzez tag html znajdujący się w sekcji <head>:
<!DOCTYPE html>
<html><head>
<meta name="robots" content="noindex">
</head>
<body>
...
</body>
</html>
Aby sprawdzić czy nasza strona posiada problem z indeksacją, odwiedź stronę https://robotstxt.com/tester i wprowadź jej adres albo skopiuj treść pliku robots.txt.
Poprawa indeksacji – mapa strony
Kolejnym relatywnie prostym działaniem do wykonania, jest upewnienie się, że nasza strona posiada aktywną, generującą się mapę strony w formacie XML. Aby sprawdzić czy posiadamy odpowiednią mapę strony, wystarczy odwiedzić adres https://TuWstawAdresSwojejStrony.pl/sitemap.xml. Zdarza się, że mapa strony znajduje się pod nieco innym adresem. Jeżeli korzystasz z innego rozwiązania niż WordPress, możesz poszukać informacji o umiejscowieniu mapy strony w dokumentacji. Może się też zdażyć, że niezbędne będzie zainstalowanie dodatkowej wtyczki.

Do czego jednak przyda się mapa strony? Po pierwsze, pozwoli Ci dodać w szybki sposób całą strukturę strony do Google Search Console. Dzięki temu Google będzie w stanie dużo szybciej odszukać, zaindeksować oraz przetworzyć dostarczane przez Twoją stronę treści. Otrzymasz także szybciej informacje o ewentualnych problemach z indeksacją. Ponadto, mapę strony możesz wykorzystać do podglądu różnych sekcji swojej strony. Możesz na przykład dowiedzieć się o istnieniu niepotrzebnych podstron albo takich które są ukryte w strukturze strony a które mają potencjał na zbudowanie dobrej widoczności.
Możesz także wykorzystać mapę strony do szybkiej analizy najważniejszych treści SEO i elementów na stronie poprzez crawlery czy prosty arkusz Google do analizy strony lub korzystając ze skryptów Python i AI.
Posiadanie mapy strony nie wpłynie na widoczność Twojej strony. Pozwoli Ci jednak łatwiej wyszukiwać potencjalne problemy i szanse.
Poprawa indeksacji – niepotrzebne podstrony
Jeżeli korzystasz z WordPress, to szczególnie poświęć swoją uwagę na tą sekcję. Dodając wpisy na swojego bloga niemal na pewno dodajesz do wpisów „tagi”. Założę wręcz, że częściej dodajesz do wpisów tagi niż dbasz o treść URL (slug) czy meta znaczników, prawda? Co, jeżeli powiem Ci, że w 95% przypadków dodawanie tagów do wpisów jest totalnie bezsensu i sprawia tylko, że czas jaki Googlebot musi poświęcić na odnalezienie nowych treści na Twojej witrynie, wydłuża się?

Sprawdź czy tagi dodane przez Ciebie są w ogóle wykorzystywane w odpowiedni sposób. Zaloguj się już teraz do swojego panelu WordPressa, przejdź do Wpisy > Tagi. Jeżeli widzisz w tabeli po prawej 3-6 elementów z dużą ilością przypisanych wpisów – raczej wszystko jest okey! Jeżeli jednak widzisz paginację nad tabelą a dodatkowo wiele tagów posiada w kolumnie „Liczba” wartość 0, 1 lub 2 to może być to sygnał, że masz zbyt dużo, niepotrzebnych tagów.
Warto sprawdzić ruch jaki generują te podstrony. Sprawdź ich widoczność za darmo w Ahrefs lub dowolnym innym narzędziu. Dodatkowo, sprawdź ruch generowany w ostatnim czasie (nawet roku) przez podstrony tagów. Na koniec możesz zaglądnąc do Google Search Console i sprawdzić skuteczność tych podstron. Jeżeli po analizie wychodzi na to, że podstrony tagów nie generują ruchu, widoczności czy w ogóle jakiegokolwiek zainteresowania, możesz ze spokojem przejść do procesu naprawczego. Jest on bardzo prosty!
Wracamy do widoku tagów w panelu WordPress. Wybieramy wszystkie tagi które mają 2 lub mniej przypisanych wpisów. Może się zdarzyć, że będzie ich 10 a może być ich 40 tysięcy. Po zaznaczeniu tych elementów, wybieramy z menu opcję „Usuń” i potwierdzamy. Jeżeli chcesz zaznaczać więcej niż 20 elementów na podstrone, wybierz na górze widoku opcję „Opcje ekranu”:

W polu „Liczba elementów na stronę” wpisz interesującą Cię wartość. Nie polecam wpisywać więcej niż 1000. Następnie klikamy „Zastosuj”. Od teraz możesz operaować na wskazanej przez siebie ilości elementów.
Czy usunięte tagi należy przekierować? Zgłosić jakoś do Google? Cóż, jeżeli masz taką ochotę, to oczywiście możesz przekierować je np. na stronę główną. Będzie to jednak sytuacja w której niepotrzebne treści zamienisz na przekierowania które znów skutecznie będą opóźniać pracę robotów Google przy analizowaniu nowych treści. Druga opcja to pobranie adresów wszystkich tagów które chcesz usunąć (tu może przydać się mapa strony tagów i kilka prostych operacji w celu pobrania wszystkich interesujących Cię adresów) i oznaczenie ich jako strony ze stanem 410 (GONE). Pozwoli to dać informację Googlebotom, że podstrony które do tej pory znajdowały się pod wskazanymi adresami są niedostępne i nie nie będą już przywracane (odeszły).
Aby oznaczyć adresy jako 410 możesz skorzystać z takiego kodu:
RewriteEngine On
# Przykładowe adresy
RewriteRule ^stary-adres1/?$ - [G]
RewriteRule ^stary-adres2/?$ - [G]
RewriteRule ^stary-adres3/?$ - [G]
# i tak dalej...
Czy tagi to jedyne podstrony które warto usunąć/nie indeksować? Absolutnie nie! W zależności od strony, w grę może chodzić wyłączenie indeksacji:
- Stron autora – zwłaszcza jeżeli jesteś jedynym autorem treści na stronie
- Archiwa dat – adresy które posiadają w sobie datę publikacji wpisu np. domena.pl/2024/11/1/
- Adresy RSS/Atom – praktycznie nikt nie korzysta już z czytników RSS. Wyłączając indeksację stron RSS unikniesz też informacji w Google Search Console o adresach zakończonych /feed
Jak wygląda sytuacja w innych skryptach i rozwiązaniach? Sprawdź w swojej mapie strony XML czy nie widzisz tam adresów które sprawiają, że drapiesz się po głowie zastanawiając się „co to jest?”. Może się okazać, że Twoja strona posiada miejsca które w zasadzie nie są potrzebne szczególnie w Twojej branży lub twoim typie strony.

Pamiętaj jednak – bądź ostrożny! Lepiej dwa razy coś sprawdzić i zweryfikować (nawet zapytać!) niż raz usunąć. Możesz w prosty sposób zepsuć sobie widoczność usuwając potrzebne elementy.
Poprawa indeksacji – Stan indeksacji w Google Search Console
Tyle się mówi o tym Google Search Console. Każdy dodaje tam swoją stronę ale nie każdy w sumie korzysta z danych tam dostarczanych, a to błąd! Można bowiem znaleźć tam odpowiedzi i sugestie na temat tego co trzeba zrobić aby strona ruszyła w kwestii budowania widoczności. Pierwsze co należy sprawdzić, to czy ilość zaindeksowanych stron jest większa niż ilość podstron niezaindeksowanych. Po pierwsze, wejdź do Google Search Console i przejdź do widoku Indeksowanie > Strony.

Jeżeli ilośc podstrona niezaindeksowanych jest większa, mamy co robić! W moim przypadku, problemem były adresy 404 które są pozostałością po włamanmiu na stronę oraz sporych zmianach w adresacji samej strony. Część błędów to kwestia wprowadzenia odpowiednich przekierowań 301. W zdecydowanej większości jednak, w grę wchodzić będzie ustawienie dla adresów kodu 410.
Najczęstrze problemy jakie możesz natrafić w sekcji Strony w Google Search Console i co należy z tymi problemami zrobić:
- Nie znaleziono (404) – Adresy które znalazł Google w linkowaniu wewnętrznym lub które wskazywane były przez linki zewnętrzne nie działają. Może to wynikać ze zmian w strukturze strony i braku przekierowań, a może być to tak jak u mnie, pokłosie włamania na stronę. Rzuć okiem na adresy tam zawarte i wykonaj jedno z trzech działań: Przekieruj adresy na poprawnie działające jeżeli (zwłaszcza adresy z historią, ruchem linkami), oznacz je jako 410 czyli de facto wyłącz z dalszej indeksacji (wskazane dla adresów które nam są w 101% do niczego nie potrzebne) albo w skrajnych przypadkach, pozostaw kod 404 aktywny. Dla ułatwienia błąd 404 traktowany jest przez Google jako strona/treść która jest obecnie niedostępna ale może wkrótce wrócić.
- Strona zawiera przekierowanie – Sprawa jest prosta. To adresy które posiadają przekierowania 301/302 do innych miejsc. Sprawdź czy przekierowania są odpowiednie i potrzebne. Jeżeli wykonywałes zmianę struktury strony 2-3 lata temu, sprawdź czy stare adresy generują jeszcze jakieś wejścia. Jeżeli nie, myślę, że możesz rozważyć usunięcie tych przekierowań. Pamiętaj jednak o tym, że część użytkowników może korzystać ze starych adresów. Warto wtedy przygotować odpowiednią stronę błędu 404 która pozwoli łatwo znaleźć odpowiednią podstronę. Miej też w pogotowiu możliwość przywrócenia przekierowań. Może bowiem okazać się, że wyłączenie przekierowań pomiesza w widoczności strony!
- Strona wykluczona za pomocą tagu „noindex” – Sprawdź czy strony oznaczone tagiem noindex faktycznie mają być tym tagiem oznaczone. Może się dodatkowo okazać, że wskazane będzie nie tyle nie indeksowanie danej strony ale w ogóle jej wyłączenie.
- Alternatywna strona zawierająca prawidłowy tag strony kanonicznej – Najczęściej jest to pojawiająca się informacja w momencie gdy adresy na naszej stronie posiadają „/” na końcu a wchodzimy na adres bez „/” na końcu. Sprawdź czy zamiast serwować tagi kanoniczne, nie lepiej byłoby poprawić adresację na stronie tak aby nie tworzyć niepotrzebnych tagów kanonicznych. Nie jest to co do zasady problem ale będzie niepotrzebnie zaśmiecał Ci raporty w GSC.
- Strona zablokowana z powodu zabronionego dostępu (błąd 403) – Taki błąd pojawi się zwłaszcza w momencie gdy jakieś zasoby dostępne są za hasłem. Sprawdź gdzie błąd występuje i zobacz czy przypadkowo czasem Google nie złapał tych adresów.
- Strona zeskanowana, ale jeszcze nie zindeksowana Systemy Google – Duża ilość podstron w tym miejscu może być sygnałem, że nie odpowiednio dysponujemy naszym Crawl Budget’em. Znaczy to tyle, że Google zamiast indeksować nowe treści, skupia się na istniejących adresach – niekoniecznie jakościowych i wnoszączych cokolwiek do strony.
- Strona wykryta – obecnie niezindeksowana Systemy Google – Być może będziesz musiał ręcznie, poprzez GSC, poprosić o zaindeksowanie strony.

Optymalizacja budżetu – Top Pages w Ahrefs
Strona sprawdzona pod kątem technicznym? Pora zabrać się za poprawę treści! Tylko których? Z pomocą przychodzi Ahrefs! Aby z niego skorzystać, nie musisz jednak kupować drogie pakietu. Wystarczy, że zweryfikujesz swoją strone w GSC a następnie z jego pomocą dokonasz weryfikacji w Ahrefs. Jak to zrobić, napisałem w poradniku Jak zweryfikować stronę w Ahrefs.
Co dalej? Po zalogowaniu się do panelu Ahrefs, wpisz adres swojej strony. Następnie wybierz w lewym menu Organic search -> Top Pages.

Co możesz uzyskać dzięki temu widokowi? Listę podstron wraz z informacjami o:
- Potencjalnym ruchu jaki generuje podstrona w skali miesiąca (jest to tylko estymacja Ahrefs!)
- Wartość podstrony czyli ile musiałbyś zapłacić w Google Ads aby uzyskać obecne efekty. Mówiąc inaczej – jaki ekwiwalent reklamowy generuje dana podstrona
- Ilość powiązanych słów kluczowych z daną podstrona. Im wartość wyższa tym potencjalnie lepiej chociaż może sie zdarzyć, że pewne treści będą dominować nad innymi istniejący na strnie wpisami. Sprawdź czy nie masz problemu z kanibalizacją treści!
- Top kewords to informacja o najlepszym, przypisanym do danego adresu słowie kluczowym. Może pozwolić Ci łatwo sprawdzić na jakie ogólnie słowa kluczowe pojawia się Twoja witryna w wynikach wyszukiwania. Obok słowa kluczowe znajdziesz informacje o Volume czyli ilości wyszukań danego słowa kluczowe w skali miesiąca.
- Ostatnim elementem tabeli będzie aktualna pozycja wskazanego słowa kluczowego. Im wartość bliższa „1” tym lepiej.

Niestety nie będzie Ci mozliwe skorzystać z opcji „Inspect” w darmowej wersji konta.
Jak wykorzystać dane z Top Pages?
Polecam pobrać Ci zebrane dane poprzez opcję Export w prawym górnym rogu tabeli. Pozwli Ci to lepiej i łatwiej zarządzać oraz filtrować dane. Ja na przykład przy jednym projekcie uzyskałem informacje o podstronach które będę potrzebował w pierwszej kolejności zoptymalizować oraz podlinkować wewnętrznie. Aby też nie szukać zbyt daleko na jakie słowa kluczowe powinienem linkować dany artykuł, posiłkowałem się wskazaniem „Top keyword”.

Możesz także:
- Sprawdzić jakie rodzaje treści rankują u Ciebie najlepiej
- Jaki obszar tematyczny artykułów radzi sobie najlepiej
- Które treści wymagają dodatkowej optymalizacji aby osiągnąć jeszcze lepsze efekty
Jeżeli dodasz do tego dane ze strony pobierane do arkusza, możesz otrzymać potężną dawkę informacji na temat swoich treści! Sprawdź arkusz SEO tutaj.
Poprawa SEO – Co mówi nam PageSpeed Insights
Każdy lubi jak jego strona świeci się na zielono we wszystkich narzędziach i statystykach. To oznaka, że działania przynoszą efekt. Co jednak, jeżeli w takim PageSpeed Insights nasza strona nie osiąga najwyższych wartości? Albo któraś z wartości nie jest odpowiednia? To znaczy, że mamy szansę coś poprawić na naszej stronie! I może nie będzie to przełomowe w kwestii budowania widoczności ale na pewno sprawi, że budowanie widoczności będzie dużo prostsze.
Co można wyciągnąć z raportu PageSpeed Insight?

1. Wydajność (Performance)
Obszar ten ocenia szybkość ładowania i działanie strony, mierząc różne metryki wpływające na czas ładowania oraz doświadczenie użytkownika. Kluczowe wskaźniki, na które warto zwrócić uwagę:
- FCP (First Contentful Paint) – czas, jaki upływa od załadowania strony do momentu, gdy pierwszy element treści jest widoczny dla użytkownika. Krótszy czas FCP oznacza szybsze wyświetlenie pierwszych elementów.
- LCP (Largest Contentful Paint) – mierzy czas, w którym największy widoczny element strony ładuje się całkowicie. Optymalny LCP to poniżej 2,5 sekundy.
- FID (First Input Delay) – czas reakcji strony na pierwsze działanie użytkownika, np. kliknięcie lub przewinięcie. Wartość poniżej 100 ms jest idealna.
- CLS (Cumulative Layout Shift) – wskaźnik stabilności wizualnej strony, mierzący nieoczekiwane przesunięcia elementów. Optymalna wartość CLS to poniżej 0,1.
Typowe zalecenia optymalizacyjne:
- Kompresja zasobów – kompresja plików CSS, JavaScript i obrazów, aby zredukować ich rozmiar.
- Lazy loading dla obrazów – wczytywanie obrazów dopiero w momencie, gdy mają być wyświetlone.
- Zoptymalizowane zarządzanie JavaScript – usunięcie zbędnego lub blokującego skryptu.
- Włączenie pamięci podręcznej (cache) – pozwala na szybsze ładowanie zasobów.
2. Ułatwienia dostępu (Accessibility)
Obszar ten ocenia przystępność strony dla osób z różnymi potrzebami, w tym tych korzystających z czytników ekranu. Zapewnienie wysokiej dostępności pozwala na większy zasięg i pozytywnie wpływa na SEO.
Kluczowe elementy:
- Tekst alternatywny dla obrazów – powinien dokładnie opisywać zawartość obrazów, co pozwala czytnikom ekranu na odczytywanie opisu.
- Kolor i kontrast – odpowiedni kontrast między tłem a tekstem jest kluczowy dla osób z wadami wzroku. Minimalny współczynnik to 4,5:1 dla tekstu.
- Oznaczenia semantyczne – prawidłowe używanie znaczników HTML (np.
<header>
,<nav>
,<footer>
,<section>
) pomaga czytnikom ekranu rozpoznać strukturę treści. - Łatwe do interakcji elementy – przyciski i linki powinny być dostatecznie duże i widoczne, aby użytkownik mógł je łatwo wybrać.
Typowe problemy i optymalizacje:
- Brakujące atrybuty
aria
, które pomagają w odczycie treści przez technologie wspomagające. - Niespójność w nawigacji, np. brak skrótów klawiaturowych.
- Problemy z formularzami, takie jak brakujące etykiety dla pól formularza (
<label>
).
3. Sprawdzone metody (Best Practices)
Ta kategoria zawiera szeroką gamę ogólnych praktyk bezpieczeństwa, działania i standardów sieciowych, które poprawiają doświadczenie użytkowników.
Główne aspekty:
- Bezpieczeństwo – ocenia zabezpieczenia, np. obecność protokołu HTTPS, ochrona przed XSS (Cross-Site Scripting).
- Obsługa zasobów – sprawdza, czy strona unika niepotrzebnych lub nieaktualnych API, takich jak przestarzałe wersje HTTP czy niestabilne zasoby.
- Zarządzanie JavaScript – czy strona ładuje tylko niezbędne skrypty, unika dublowania skryptów i nie wczytuje niepotrzebnych zasobów.
Przykłady problemów:
- Brak obsługi HTTPS.
- Wczytywanie zasobów z niezaufanych źródeł.
- Przestarzałe API mogące generować błędy w działaniu.
4. SEO
Obszar SEO (Search Engine Optimization) koncentruje się na czynnikach, które wpływają na widoczność strony w wyszukiwarkach i jej pozycjonowanie.
Kluczowe elementy:
- Struktura treści – odpowiednie stosowanie nagłówków (np.
<h1>
,<h2>
, itd.), aby struktura treści była logiczna i zgodna z hierarchią. - Optymalizacja meta tagów – każda podstrona powinna mieć unikalne, zoptymalizowane meta tagi, szczególnie
title
idescription
. - Przyjazne URL-e – proste i zrozumiałe URL-e, zawierające odpowiednie słowa kluczowe, są lepiej indeksowane przez wyszukiwarki.
- Użycie atrybutu
alt
dla obrazów – pomaga wyszukiwarkom lepiej zrozumieć zawartość obrazów.
Typowe problemy i optymalizacje:
- Brak unikalnych tytułów i meta opisów.
- Brak atrybutów
alt
dla obrazów. - Brak pliku robots.txt lub mapy strony, co utrudnia indeksację.
Jak zabrać się za poprawę uwag i problemów zgłoszonych przez PageSpeed Insights?
W zależności od rodzajów błędów i problemów oraz stosowanego rozwiązania (CMSa), działania jakie należy podjąc mogą się od siebie różnić. W przypadku WordPress’a najpewniej należało będzie pomyśleć o instalacji lub dodatkowej konfiguracji różnych wtyczek. Jeżeli korzystasz z Presty lub innego rozwiązania dla sklepu internetowego, może okazać się niezbędne nawiązanie współpracy z programistą/deweloperem ale także instalacja odpowiedniej wtyczki/pluginu. Potencjalnie najtrudniej będą miały te osoby które swoją stronę posiadają uruchomioną na dedykowanym rozwiązaniu… chociaż czasem wystarczyło będzie dodać kilka linijek w pliku htaccess lub zmodyfikować pojedyncze zmienne. Nie będę tutaj wchodził w szczegóły, bo prawie na pewno coś się zepsuje 🙂

Zamiast tego, pozwolę sobie zaproponować zmiany jakie możesz wprowadzićw swoim WordPressie. Zacznijmy od tego, że musisz wiedzieć, czy Twoja strona uruchomiona jest na serwerze Apache czy też na przykład LiteSpeed. Aby to zrobić, przejdź na adres https://twoja-strona.pl/wp-admin/site-health.php. Zobaczysz tam różne informacje o stanie „zdrowia” swojej strony. Dobrze aby stan twojej witryny był określony jako „dobry”. Staraj się poprawić/zadbać o wszelkie zgłoszenia tam umieszczone. W każdym razie, aby dowiedzieć się o serwerze Twojej strony, musimy przejść do zakładki Informacje a następnie opcję „Serwer”.

Istotne jest to co znajduje się obok sekcji „Serwer webowy”. Jeżeli masz tam napisane „Apache” lub „Nginx” powinieneś zainteresować się wtyczkami takimi jak:
- W3 Total Cache
- WP Rocket
- WP Super Cache
- WP Fastest Cache
- WP-Optimize
- Autoptimize
Ja osobiście najczęściej wybieram W3 Total Cache lub WP Super Cache. Pierwsza wtyczka dobrze sprawdza się przy większych stronach. Należy oczywiście uważać aby nie przesadzić z konfiguracją. Dobrze jest skorzstać z funkcjonalności „Setup Guide” który pozwoli skonfigurować najważniejsze opcje. W przypadku WP Super Cache, można skorzystać z tego rozwiązania w przypadku mniejszych stron które posiadają małą liczbę podstron i niewiele funkcjonalności. Pozostałe rozwiązania także nieźle się sprawują ale często wymagają opcji płatnej aby działać w pełni.
Dla serwerów webowych opartych o „LiteSpeed” istnieje jedna, najlepsza wtyczka która znacząco przyspieszy naszą stronę. Mowa tu o „LiteSpeed Cache”. Darmowa, oficjalna wtyczka od twórców serwera LiteSeed która po poprawnej konfiguracji sprawia, że witryna ładuje się błyskawicznie. Potrafi znacząco poprawić ocenę w PageSpeed Insights realnie rozwiązując najważniejsze problemy.

Kolejna sprawa, to obrazki. Aby nasze multimedia wczytywały się szybciej i nie powodowały problemów ze wskaźnikami Core Web Vitals, warto skonwertować je na format „webP” oraz określić im na sztywno wysokość i szerokośc. Aby to zrobić dla wszystkich obrazków na raz oraz aby posiadać wsparcie dla wszystkich przeglądarek, warto będzie zadbać o odpowiednią wtyczkę. Wtyczka Autoptimize posiada ograniczoną możliwość darmowego konwertowania zdjęć. Po przeskanowaniu kilkunastu zdjęć, zamkniemy limit dzienny. Aby móc przetworzyć tysiące zdjęć, sugeruję skorzystać z darmowej wtyczki WebP Express. Potrafi ona, w zależności od naszego serwera i jego ustawień, skonwertować ogromne ilości zdjęć.
Sprawdź też konfigurację swojego szablonu czy też istniejących wtyczek, na przykład Elementor. Sprawdź czy możesz włączyć Lazy-load, ładować tylko niezbędne style i skrypty JS dla danego URLa, czy możliwe jest asynchroniczne ładowanie zasobów i czy aby nie dałoby się ładować zasobów typu Fonty Google lokalnie, a nie łączyć się z kolejną stroną zewnętrzną podczas ładowania.
Czasem też, przeniesienie pewnych wywołań skryptów i styli do obszaru około </body> może być bardzo pomocne!
Poprawa SEO – Linkowanie wewnętrzne
Sprawa prosta. Trzeba poprawić linkowanie między treściami na stronie. Masz dwie opcje – robić to na pałę i liczyć, że się uda albo się do tego przygotować i zrobić to jak trzeba.
Pierwsze co możesz zrobić, to wrócić wyżej do sekcji Top Pages i sprawdzić które podstrony przede wszystkim warto podlinkować. Druga opcja, to pobrać informacje o wszystkich podstronach (albo chociaż wpisach na blogu) i wyszukać informacje o słowach kluczowych, widoczności czy ruchu jaki generują dane podstrony. W tym celu może przydać Ci się mój arkusz w Google Spreadsheet który pomaga w analizie treści. Pewnie trzeba będzie go jeszcze rozbudować i dodać potrzebne dane ale co do zasady może być to przydatne w pracy.
Nie zawsze chodzi tylko o to, żeby z wpisu – jakiegoś powodu – wchodziły 3 linki do innych treści. Linków może być zdecydowanie więcej a może być czasem tylko 1 link. Wszystko zależy czy masz gdzie i po co kierować użytkowników oraz roboty Google dalej. Pojawia się też kwestia jak wygląda w ogóle struktura twojej strony. Może się bowiem okazać, że widok strony głównej czy kategorii w zupełności wystarcza wkwestii budowania odpowiedniego linkowania wewnętrznego!
Czasem też, blok „zobacz także” który prezentował będzie losowych kilka artykułów będzie wystarczający.
Aby jednak pozbyć się hipotetycznej przydatności i wziąć sprawy w swoje ręce, sprawdź które wpisy nie posiadająw ogóle linków wewnętrznych oraz które nigdzie nie linkują z treści. Druga sprawa, najcześciej linkowanie wewnętrzne realizowane jest w taki sposób, że nowsze wpisy linkują do tych starszych. Rzadko kiedy zdarza się, żeby komuś chciało się wrócić do starego wpisu i dodać link do nowododanego. Ty bądź tą osobą która odświeża stare wpisy i dodaje linki do nowych wpisów!
Ile linków dodać do wpisu? 2?3? a może 5? Cóż, zauważ, że ten wpis na ponad 25 tysięcy znaków. Linków kierujących do innych wpisów czy innych stron jest tu conajmniej 10. Czy to mało? Czy to dużo? Na pewno są to linki które znajdują się w miejscach które będą przydatne dla użytkowników. Być może kiedyś wrócę do tego wpisu i dodam kolejne linki tak aby poprawić SEO innych wpisów czy podstron? Może zechcę na przykład dodać na siłę link z anchorem Wiadomości o VR? I nagle linków już będzie więcej 🙂 Ważne żeby nie przesadzić w żadną ze stron!
Poprawa SEO – wykorzystaj szanse (pozycje 11-20)
Sytuacja wygląda tak: Uruchamiasz Google Search Console albo jeszcze lepiej Senuto czy Semstorm, wybierasz filtr dla słow kluczowych i/lub adresów znajdujących się na pozycjach między 11-20, sprawdzasz potencjalny wolumen wyszukań dla danego słowa i wybierasz te o największej wartości.
Spisujesz sobie takie adresy/słowa kluczowe w listę a następnie patrzysz co możesz poprawić w tych adresach aby usprawnić ich SEO, treść czy też linki. Czasem dodanie kilku akapitów tekstu potrafi zdziałać cuda! Mało tego – dobrze przygotowany tekst zbudowany z wykorzystaniem AI będzie tu także niezastąpiony i pozwoli na oszczędność czasu i pieniędzy.
Sprawdziłem to już wielokrotnie i to naprawdę działa. Pamiętaj jednak, że rozbudowa treści to jedno. Dodaj także linki wewnętrzne, spróbuj zmodyfikować meta znaczniki i ogólnie przy okazji edycji podstron zadbaj o realną poprawę SEO. Nie zaszkodzi także dodanie, jeżeli jest taka możliwość, linków zewnętrznych.
Podsumowanie
Czy to wszystkie Quick Wins które można wykonać? Absolutnie nie! Ba! To nawet nie wierchołek góry lodowej. To tylko najczęstsze problemy które przychodzi mi naprawiać na stronach internetowych moich klientów. Ponadto, myślę, że zadbanie o wspomniane tu elementy powinno realnie poprawić pozycję Twojej strony… może nawet jeszcze w tym tygodniu?
Realizując kolejne działania zauważyć pewnie, że to całe SEO to w sumie nie jest jakieś bardzo trudne. Trzeba po prostu się nie bać, działać, sprawdzać i testować. A jeżeli potrzebujesz pewności, czy i jak coś należy zrobić – odezwij się do mnie! W ciągu jednej sesji konsultacji będę w stanie niemalże zasypać Cię informacjami na temat tego co należy wprowadzić, jak to zrobić i czego można po tych zmianach oczekiwać.
Zapraszam do kontaktu: Konsultacje SEO
Przydatne informacje na temat wykonywania audytu SEO samodzielnie
Dlaczego warto zainwestować czas w darmowy audyt SEO?
W dzisiejszym świecie internetu, gdzie każda sekunda przyciąga uwagę setek użytkowników, widoczność w wyszukiwarkach to nie tylko luksus – to konieczność. Darmowy audyt SEO to doskonałe narzędzie, które może pomóc w zrozumieniu, jak Twoja strona radzi sobie w sieci, a także wskazać, gdzie można wprowadzić ulepszenia. Dla właścicieli stron internetowych, blogerów czy przedsiębiorców, darmowa analiza widoczności strony to pierwszy krok w kierunku optymalizacji, która przynosi wymierne korzyści.
Co to jest darmowa analiza widoczności i do czego się przydaje?
Darmowa analiza widoczności strony to proces, który pozwala sprawdzić, na jakiej pozycji plasuje się Twoja witryna w wynikach wyszukiwania. Dzięki temu narzędziu możesz dowiedzieć się, jakie słowa kluczowe generują ruch na Twojej stronie, a także zidentyfikować obszary wymagające poprawy. Analiza SEO za darmo to nie tylko sprawdzenie pozycji – to również kompleksowy przegląd czynników wpływających na ranking, takich jak jakość treści, szybkość ładowania strony czy optymalizacja pod kątem urządzeń mobilnych.
Korzyści płynące z takiej analizy są ogromne:
- Rozpoznanie mocnych i słabych stron – Dzięki audytowi SEO zyskasz wgląd w to, co działa na Twojej stronie, a co wymaga poprawy.
- Oszczędność czasu i zasobów – Darmowa analiza widoczności to świetna opcja, jeśli dopiero zaczynasz przygodę z SEO i nie chcesz na tym etapie inwestować środków finansowych.
- Lepsze decyzje strategiczne – Zrozumienie, jakie elementy Twojej strony wpływają na jej widoczność, pozwoli Ci skupić się na właściwych działaniach.
Na jakie czynniki rankingowe zwracać uwagę podczas analizy SEO?
Podczas darmowego audytu SEO warto skupić się na kilku kluczowych obszarach, które mają największy wpływ na pozycję strony w wynikach wyszukiwania. Oto kilka z nich:
- Słowa kluczowe
Analiza SEO za darmo powinna zacząć się od weryfikacji, czy Twoja strona jest odpowiednio zoptymalizowana pod kątem właściwych fraz. Używanie odpowiednich słów kluczowych, takich jak „darmowy audyt SEO” czy „analiza widoczności strony za darmo”, może znacząco poprawić Twoje pozycje w Google. - Jakość treści
Algorytmy Google coraz większy nacisk kładą na wartość merytoryczną treści. Upewnij się, że publikujesz unikalne, interesujące i aktualne informacje, które odpowiadają na pytania użytkowników. - Szybkość ładowania strony
Szybkość jest kluczowym czynnikiem, który wpływa na komfort użytkownika i ranking w wyszukiwarkach. W darmowej analizie SEO sprawdź, czy Twoja strona ładuje się szybko zarówno na komputerach, jak i urządzeniach mobilnych. - Optymalizacja mobilna
W świecie, gdzie większość ruchu pochodzi z urządzeń mobilnych, responsywność strony to absolutny must-have. Google priorytetowo traktuje strony dostosowane do smartfonów i tabletów. - Linki wewnętrzne i zewnętrzne
Silna struktura linków to podstawa sukcesu w SEO. Sprawdź, czy Twoja strona posiada dobrze zaplanowane linki wewnętrzne, a także zadbaj o zdobywanie wartościowych backlinków.
Jakie umiejętności przydają się przy darmowej analizie widoczności?
Podczas przeprowadzania audytu SEO, nawet jeśli jest on darmowy, warto posiadać pewne podstawowe umiejętności:
- Znajomość narzędzi SEO – Platformy takie jak Google Search Console, Ahrefs czy SEMrush mogą znacznie ułatwić analizę widoczności strony.
- Podstawowa wiedza techniczna – Nawet prosta analiza wymaga umiejętności zrozumienia kodu HTML, tagów meta czy struktury strony.
- Analiza danych – Odczytywanie statystyk, wykresów i tabel pomoże Ci lepiej zrozumieć, jak Twoja strona funkcjonuje w sieci.
- Kreatywność w działaniu – SEO to dynamiczna dziedzina, gdzie nie ma jednego przepisu na sukces. Potrzebna jest otwartość na eksperymenty i gotowość do ciągłego uczenia się.
Dlaczego warto dbać o SEO i regularnie analizować widoczność strony?
Dbanie o optymalizację strony internetowej to nie tylko poprawa pozycji w wynikach wyszukiwania, ale również budowanie zaufania wśród użytkowników. Wyobraź sobie, że Twój potencjalny klient wpisuje w Google frazę „darmowy audyt SEO” i natrafia na Twoją stronę, która wyświetla się na pierwszej stronie wyników. To pierwsze wrażenie może zdecydować o tym, czy wybierze właśnie Ciebie.
Zaniedbanie działań SEO może prowadzić do spadku ruchu, co z kolei wpływa na mniejsze zyski, utratę widoczności i osłabienie marki. Regularna analiza SEO za darmo lub z pomocą specjalistów pomoże Ci uniknąć tych problemów, zapewniając stabilny rozwój Twojej witryny.
Podsumowanie
Darmowy audyt SEO to świetny sposób na rozpoczęcie przygody z optymalizacją strony internetowej. Dzięki niemu zrozumiesz, jak Twoja witryna jest postrzegana przez wyszukiwarki i co możesz zrobić, aby poprawić jej widoczność. Analiza SEO za darmo, a także regularne monitorowanie wyników, to kluczowe kroki, które powinien podejmować każdy właściciel strony.
Jeśli chcesz być krok przed konkurencją, warto poświęcić czas na darmową analizę widoczności. Pamiętaj, że SEO to proces ciągły – małe działania podejmowane dziś mogą przynieść wielkie efekty w przyszłości. Zacznij od audytu, sprawdź, gdzie jesteś, i pracuj nad poprawą widoczności swojej strony, korzystając z takich narzędzi jak darmowa analiza widoczności czy dedykowane raporty SEO. Twoja strona i jej użytkownicy z pewnością Ci za to podziękują!
Dodaj komentarz