Och, ile to razy spotkałem się z pytaniem czy to od znajomych czy od klientów – jak pisać treści na stronie i to tak żeby były gotowe pod SEO. Biorąc pod uwagę, jak duży nacisk jest ostatnio kładziony przez Google na optymalizację stron jak i treści, myślę, że taka prosta lista kontrolna pomagająca tworzyć treści pod SEO może być pomocna.
Skąd pomysł na tą listę?
Porad co do tego jak tworzyć treści znaleźć można mnóstwo. Część z nich będzie mówić, że statystycznie treści powinny mieć jakąś tam długość, powinny mieć ileś tam wystąpień słowa kluczowego czy powinny być zbudowane z taki a nie innych elementów. Co jeżeli jednak podejść do tematu tworzenia treści w taki sposób aby nie zabijać duszy copywritera/redaktora? Nie ma nic gorszego niż treści na stronie pisane w zupełnie bezpłciowy sposób (i nie to, że mam jakiś problem z płciami 😉 ).
Poniższe zasady stosujemy w warunkach bojowych od blisko dwóch lat. Efekty są takie, że zdecydowana większość stron które zostają objęte działaniami mającymi na celu optymalizację treści notuje w niedługim czasie stabilny, systematyczny wzrost widoczności. Nie chodzi o przechwałki ale o to, że to nie są jakieś tam z czapy punkty według naszego „widzimsię” a faktyczny proces wykonywany przez nas punkt po punkcie.
Jak można wykorzystać tą checklistę? Możesz każdy z tych punktów dodać do Asany jako osobne zadanie/szablon zadania. Wtedy każdy nowy temat będzie musiał zostać odklikany jako zrewidowany według tej listy. Można też wydrukować poniższą listę i przykleić sobie nad monitorem. Alternatywnie można ją staro-szkolnie wykuć na pamięć. Cokolwiek z nią zrobicie, powinno być pomocne przy tworzeniu i optymalizacji Waszych treści.
Checklista tworzenia treści pod SEO
-
- Wybierz główne słowo kluczowe na które chciałbyś/chciałabyś wyświetlać artykuł w wynikach wyszukiwania. Pamiętaj o nim w każdym kolejnym punkcie!
- Przygotuj sobie co najmniej dwa słowa kluczowe pomocnicze. Jeżeli piszesz recenzję to może być to „nazwa urządzenia test”, „nazwa urządzenia opinia”. Jeżeli nie masz pomysłu na słowa kluczowe skorzystaj z senuto lub semstorm. Dostaniesz tam spoooorooo pomysłów na nowe słowa kluczowe. Możesz też spróbować skorzystać z surferSEO – może akurat Ci siądzie.
- Opracuj listę nagłówków jako szkielet artykułu. Pamiętaj o nagłówkach w treści. Są bardzo pomocne. Dobrze, jeżeli weźmiesz pod uwagę „topical authority” przy budowaniu szkieletu artykułu.
- Pamiętaj o słowach kluczowych (także pomocniczych) w nagłówkach. Czasem to potrafi cuda zdziałać.
- Utwórz tekst/ciało wpisu. Ile potrzebujesz treści tyle napisz. Jeżeli jesteś w stanie zmieścić temat w 1000 znaków – śmiało. Jeżeli potrzebujesz 10 000 znaków – działaj. Możesz swój artykuł aktualizować i rozbudowywać go co jakiś czas. To także nie jest problemem.
- Dodaj obrazki do wpisu. Pamiętaj o nazwie pliku oraz o tekstach alternatywnych. Chodzi o to, że w ALT dodaj słowo kluczowe wraz z opisem tego co znajduje się na obrazku. Nazwa pliku może ale nie musi być zoptymalizowana pod interesujące Cię słowo kluczowe.
- Dodając lead artykułu staraj się umieścić tam słowo kluczowe jak najbliżej początku. Powtórz je co najmniej raz – możesz w formie synonimu lub słowa pomocniczego. To jest szczególnie ważne gdy atakujesz miejsce w Google News.
- Utwórz tytuł. Pamiętaj swoim głównym słowie kluczowym. Jeżeli uda Ci się umieścić także słowa pomocnicze – szansa na wyższą pozycję wzrośnie. Jeżeli musisz dodać subiektywne stwierdzenie – dodaj je. Dobrze jednak jeżeli stwierdzenia subiektywne będą możliwie jak najrzadziej. Szkoda miejsca.
- Koniecznie utwórz dedykowany URL. Pozbądź się wszelkich subiektywnych wstawek. Zadbaj o maksymalne dopasowanie brzmienia adresu do treści, ale także do słowa kluczowego. Jeżeli WordPress czy inny CMS zaproponuje Ci URL wpisu, wywal go i napisz go od zera tak aby znalazło się tam słowo kluczowe i jakiś jasny opis tego co można tam znaleźć. Rzuć okiem np. na ten wpis.
- Stwórz tytuł SEO (title). Im więcej kombinacji słów kluczowych uda Ci się umieścić tym lepiej. Nie dodawaj tu subiektywnych ocen. Jedynie zachętę do kliknięcia, jeżeli pozostanie Ci miejsce. Pamiętaj, że tytuł SEO to jeden z najważniejszych czynników rankingowych w obecnym momencie! Pomiń także dodawanie nazwy Twojej witryny. #nikogo i do tego – szkoda miejsca.
- Tworząc opis SEO (meta opis) pamiętaj, że jest to zachęta do kliknięcia w wynik. Zainteresuj użytkownika. Delikatny clickbait nie powinien być źle odebrany. Zobacz jak wyglądają opisy reklam Google Ads i spróbuj powtórzyć ich działania. Zaszalej – masz 156 znaków 🙂
- Pamiętaj o linkowaniu wewnętrznym! Wpis możesz spokojnie podlinkować z innych, starszych wpisów. Linkując do starszych wpisów pamiętaj przede wszystkim o zasadzie Topical Authority i dopasowaniu sensownych anchor textów. Pamiętaj, że Twój link wpływa na pozycje linkowane artykułu! Linkuj z głową! Dobrze linkowane artykuły między sobą, do tego dopasowane tematycznie są w stanie zbudować bardzo dobrą widoczność w Google! Poprawne linkowanie wewnętrzne to jeden z głównych kluczy do sukcesu całego serwisu! O linkowaniu wewnętrznym możesz myśleć już na etapie tworzenia wpisu a możesz dopiero po jego utworzeniu. Jeżeli poprawiasz już istniejące wpisy – staraj się szczególnie zadbać o uruchomienie odpowiedniego linkowania.
- Nie dodawaj tagów do swojego wpisu. Określ tylko najlepiej pasującą kategorię. SEO checklista dla wpisów. Jeżeli korzystasz z WordPress i dodajesz „tagi” z myślą „dodaję słowa kluczowe” – przestań. Zobacz ile masz tagów-sierotek które posiadają przypisane zaledwie jedne/dwa wpisy. Takie tagi robią z Twoim Crawl Budget’em sieczkę. Możesz rozważyć usunięcie takich tagów-sierotek. Raczej nic złego się z Twoją stroną nie stanie. Zweryfikuj widoczność i ruch na takie tagi w Google Search Console oraz Google Analytics. Ja usunąłem raz 40 tysięcy takich tagów. Nic złego się nie stało.
Et voila! To wszystko. Naturalnie testuj, sprawdzaj i analizuj. Te punkty nie bez przyczyny są dosyć ogólne. Powinny być tylko drogowskazem pokazującym, na co powinno się zwrócić uwagę podczas tworzenia treści.
Dodaj komentarz